poniedziałek, 5 czerwca 2023

 Tkanie na krośnie to moja nowa przygoda. Z krosna zdjęte dywaniki na czarnej osnowie:



Pracochłonność roboty ogromna. Samo tkanie, to już wisienka na torcie. Żeby dojść do tego przyjemnego etapu trzeba przygotować sobie materiał. W moim przypadku dywaniki zostały utkane z sznurków t-shirt yarn własnej roboty. Czyli musiałam pociąć w paski wiele koszulek bawełnianych. Potem te paski pozszywać. Dopiero po takiej przedprodukcji można było osnuć krosno i z wielką przyjemnością oddać się relaksującemu tkaniu.

Satysfakcja niesamowita!

Dywaniki bardzo wytrzymałe. Można prać w pralce w 60st.C. W miarę odporne też na kocie pazury.

Dla mnie tkanie to sezonowa robota - zimowe depresyjne wieczory są idealnym czasem żeby oddać się temu przyjemnemu zajęciu. Ostatnio dowiedziałam się, że jest to zgodne z tradycjami podlaskimi, gdzie tkało się zimą. A przed Wielkanocą był zwyczaj chowania krosna na czas lata, bo wtedy było wiele innych zajęć i nie było czasu na tkanie.

środa, 11 września 2019

Dywanik niebieski

Z takiej oto ilości koszulek t-shirt


Pociętych w paseczki

Powstał niebieski dywanik

A etykieta wygląda tak

Lubię kiedy nic się nie marnuje :)

Dywanik z t-shirt yarn

Zabawa z t-shirt yarn zaowocowała takim oto dywanikiem

niedziela, 7 lutego 2010

zielone z koralikami

Wersja zielona (oliwkowa?) wcześniej pokazanych czarnych kółeczek. Tym razem koraliki mienią się tęczą zielono-niebieską. Te koraliki mają niezwykłą zdolność dopasowywania się kolorem do tła - w każdym przypadku wyglądają inaczej. I tak naprawdę trudno jest jednoznacznie określić ich kolor.

czwartek, 28 stycznia 2010

z koralami

Mój ulubiony i osobisty naszyjnik - czarna obróżka z naturalnymi koralami:





próba wstawienia tła na blog


środa, 27 stycznia 2010

Szydełkowe kwiatki

Takie kolczyki na pewno chętnie nosiłyby damy w Szmaragdowym Grodzie. Moje ulubione - bo zielone! Ooo nie tylko. Uwielbiam te detale. No ale tak naprawdę najwięcej uroku tym kolczykom nadały śliczne szmaragdowe koraliki ze szkła weneckiego ze srebrnym serduszkiem - te koraliki mają duszę. Wydaje się że szeleszczą coś cichutko wisząc na uchu: - Wybierz żółtą dróżkę.... - czy jakoś tak.


A teraz landrynki! - różowe kwiatki z koralikami crackle, made by zielona-mi. Mdli was różowy? Być może, ale w glębi każdej kobiety drzemie ukryte marzenie o różowej królewnie. Zaskakujące ile różowych kwiatków znalazło "uszy".

Fiolet

Zaraz po zielonym oczywiście.
Klasyka zielonej-mi: duże i fioletowe. Od fioletu wszystko się zaczęło.
Kolczyki fioletowe koła wielkości 7cm (średnica kółeczka). No i każdy fiolet dedykuję Agrabce, bo pierwszy był dla niej, a wyglądał tak:

A teraz fijoletki z koralikami to bardziej wypasiona wersja.




A to co prawda nie kolczyki, ale piękny fioletowy naszyjnik - obróżka. Kwiatek ma ametystowe oczko.